Pytanie o granie: jaką grę survivalową polecicie dla mojego syna?

gry-survivalowe-dla-dziecka-pytanie-o-granieKochani, startujemy z nowym działem na zGRAnej. Będziemy publikować odpowiedzi na zadawane przez Was pytania. Zaczniemy od popularnego pytania o dobór gry dla pociechy.

Napisała do nas na facebooku zatroskana mama:

Mój nastoletni syn bardzo chciałby grać w The Forest (PEGI 18 – red.). Obejrzałam trailery i włos mi się zjeżył. Szukam czegoś w zamian – jakiejś gry z klimatem survivalowym, w której chodzi o przetrwanie w trudnych okolicznościach. Nie chciałabym, żeby byli w niej kanibale, którym rozwala się głowy kamieniami, a na co drugim drzewie nie dyndały zwłoki. Trochę szukałam, czytałam, trafiłam na Don’t Starve, ale okazało się, że “gry rysunkowe są dla dzieci”, a mój syn dzieckiem się nie czuje.
Poza tym, ma łzy w oczach jak widzi psy w schronisku w Zakochanym Kundlu i przeżywał stres czytając O psie, który jeździł koleją. Sama rozumiesz moje zaskoczenie, gdy zobaczyłam, że nagle chce się ganiać z kanibalami… Z rozmowy z nim wynika, że chciałby zagrać w coś z klimatem survivalu i otwartym światem. Po prostu nagle zapragnął sprawdzić się w trudnych warunkach. Moim zdaniem powinien udźwignąć dylematy moralne, oceniam, że jest bardzo dojrzały jak na swój wiek – pozwoliłabym mu zagrać w ciężkie, refleksyjne gry  dla 16 czy 18-latków (o ile nie latałyby w niej głowy…).
Jak dotąd syn grał jedynie w gry sportowe i Maincrafta. Angielski nie jest przeszkodą, zna go bardzo dobrze. Mamy Xboxa 360 i laptopa nie pierwszej młodości, którego parametrów nie znam.
Może znasz coś, co mogłabyś mi w tej sytuacji polecić?
K.

Droga K., musisz zdawać sobie sprawę, że gry typu The Forest, czyli z realistyczną grafiką i zombiakami będą w 99% przypadków oznaczone Pegi 18 i zawierać dość drastyczne sceny. Wszystkie będą w pewnym momencie stawiały gracza przed wyborem typu: siekierą czy piłą łańcuchową. Dopiero stylizacja grafiki niesie ze sobą pewne złagodzenie tego gatunku. Są świetne tytuły: The Last of Us, nowy Tomb Raider, które pasowałyby do upodobań twojego syna, jednak bez nadzoru dorosłego (wspólnego grania, przechodzenia misji) mogą zostać niezrozumiane lub zrozumiane zbyt płytko. Tomb Raider wyszedł na Xboxa, więc jeśli jednak chcecie zrobić wspólną posiadówkę – jedno gra, drugie patrzy i tłumaczy – może to być jakieś rozwiązanie. Niestety nie idealne. Tomb Raider zawiera sporo elementów przetrwania, ale również dość obrazowo ukazanych scen śmierci (których poziom brutalności bywa przedmiotem dyskusji nawet wśród dorosłych graczy).

Prawda jest taka, że szukanie zamiennika dla gry jest niezwykle ciężkie. To tak, jakbyśmy mieli ochotę zjeść szarlotkę, a ktoś próbowałby nas przekonać, że jednak powinniśmy zjeść ciasto drożdżowe. Niby jedno i drugie to ciasto, ale smak jednak inny. Rozumiemy twoje obawy i postaramy się jednak wskazać parę gier, które mogą (ale nie muszą) zainteresować twojego syna. Co do gry The Forest to jest ona dopiero w fazie testów i tzw. wczesnego dostępu. Premiera będzie miała miejsce dopiero w 2016 roku. Także nie musisz się jej obawiać – bardzo możliwe, że syn do tego czasu znajdzie inną grę, która mu przypadnie do gustu.

Wygląda na to, że syn jest na etapie zombiaków i fascynacji survivalem. Plusem jest to, że jeśli ma trochę oleju w głowie i fajny dom, nic złego mu się nie stanie, jeśli zobaczy drastyczne sceny. Musimy przecież pamiętać, że równie niepokojące obrazy płyną z książek horrorów czy filmów. Grunt, to znaleźć złoty środek i być przy dziecku. Jeśli syna interesuje drastyczny w naszym poczuciu temat, drogi mamy dwie. Albo zabronimy (to ściągnie nielegalnie grę), albo postaramy się zrozumieć, pogadać. I przyjrzeć się grze dziecka. Chce zagrać w The Forest, bo wygląda trochę jak bardziej zaawansowany, doroślejszy Minecraft.


miasmata
Screen shot z gry “Miasmata” (PEGI 18)

Przejdźmy jednak do konkretnych propozycji.

Bardzo pochlebne recenzje zbiera Miasmata. Gra, w której gracz ma za zadanie przetrwać na wyspie i znaleźć lekarstwo na tajemniczą chorobę, która dopadła głównego bohatera. Zbiera się rośliny, buduje schronienie, szuka jedzenia. Gracz walczy głównie z dzikimi zwierzętami. Nie jest to gra wymagająca sprzętowo, więc wasz laptop powinien sobie z nią poradzić. Tutaj masz fajny opis, a tutaj trailer. Grę można kupić np. przez platformę GOG.


farsky
Screen shot z gry “FarSky” (PEGI 12)

Kolejnym tytułem wartym uwagi jest gra FarSky. W grze wcielamy się w postać żołnierza, który musi przetrwać w oceanie po katastrofie jego łodzi podwodnej. To dość nietypowy, a zarazem arcyciekawy temat na grę w klimacie survivalu. Z wiadomych względów w grze nie uświadczymy zombie (hm, czy zombie potrafią pływać?). Gra opiera się na eksploracji, zbieractwie i budowaniu schronienia. Przez niektórych FarSky nazywany jest podwodną wersją Minecrafta. Jeśli synowi podobał się Minecraft, może i FarSky przypadnie do gustu? Zapowiedź gry można obejrzeć tutaj.


Sir-You-Are-Being-Hunted
Screen shot z gry “Sir,you are being hunted”

Słyszałam również dobre opinie o grze Sir, you are being hunted. Gra rozgrywa się w alternatywnej Anglii opanowanej przez roboty z manierami wiktoriańskich gentlemanów. Sama stylistyka gry powoduje uśmiech na twarzy, mimo że celem jest przetrwanie w świecie zdominowanym przez maszyny. Niezwykły humor gry zestawiony z tematyką daje naprawdę dobry efekt. Całość, mimo że nie jest pozbawiona odcinania głów, ma mało krwi. Trochę jak w filmach Disney’a – nawet drastyczne sceny pozbawione są krwi lub jest ona ograniczona do minimum. Tutaj możesz zerknąć na trailer.


DarkestDungeon
Screen shot z gry” Darkest Dungeon” (PEGI 12)

Jeśli rzeczywiście mały oczekuje survivalu i udźwignie dylematy moralne polecam Darkest Dungeon na PC. Zadaniem gracza jest zbadanie podziemi pod posiadłością przodka. Podczas wypraw w podziemia musimy zmierzyć się z dylematami, które dotychczas były w grach tego typu pomijane lub przedstawiane w humorystyczny sposób. Jeden z członków załogi odmawia współpracy, bo ma depresję, inny zwyczajnie jest przerażony, trzeci głodny i ma myśli kanibalistyczne. Darkest Dungeon jest nową grą, ma klimat survivalu, eksploracji i niebezpieczeństwa. Co prawda jest w 2D i jak widać na print screenie ma kreskówkową grafikę oraz nie ma otwartego świata, ale może warto spróbować. Grę można kupić na platformie Steam. Tutaj można obejrzeć jej zapowiedź.


this war of mine
Screen shot z gry “This War of Mine” (PEGI 18)

I jeszcze jedna gra, tym razem polska: This War of Mine. Nie do końca jest to czysty, współczesny survival, nie ma ani zombiaków, ani otwartego świata. Zwracam uwagę na tę grę “od lat 18” nie bez powodu. Zadaniem gracza jest przetrwanie wojny. Nie gramy jednak jako uzbrojony po zęby żołnierz. Opiekujemy się schronieniem dla cywili. Bardzo rzadko gry dają nam możliwość spojrzenia na wojnę z tej drugiej, zazwyczaj bezbronnej strony. To gra bez krwi, w 2D, jednak mocno daje do myślenia. Zerknij na zapowiedź “kinową”Polecam ją każdemu, również Tobie. Polecam również małym dzieciakom zafascynowanym Call of Duty. Większość z nich skłania do refleksji i rozmów. Można grać po polsku, oznaczona jest PEGI 18. Ostrzegam, że mimo iż nie wygląda, naprawdę potrafi zaniepokoić i zastanowić się nad wojną.


tokio jungle
Screen shot z gry “Tokio Jungle” (PEGI 12)

Swoją drogą, poważnie zastanówcie się wspólną grą! Polecam rozważenie zakupu starszej generacji konsol, np. Playstation 3 – używane można dostać spokojnie w okolicach 500 zł. Na Ps3 wyszła chociażby niezwykle ciekawa gra Tokio Jungle, w której wcielamy się w zwierzęta, bezwzględnie ze sobą walczące o przetrwanie. Brutalne, jednak oczywiste jest, że obywa się bez strzelania. Akcja dzieje się w zrujnowanym Tokio. Możemy grać wszystkim: od kurczaka, pekińczyka, czy królika po żyrafę, tygrysa lub… dinozaura. I co najfajniejsze – możemy grać w trybie wieloosobowym. Wspólne bieganie z synem po Tokio jako pekińczyk i kurczak z pewnością będzie ciekawym doświadczeniem. 🙂


Gry przygodowe, a zwłaszcza survivalowe wracają do łask. Wszystko wskazuje na to, że końcówka 2015 roku i rok 2016 przyniosą wiele ciekawych tytułów z tego gatunku. Będą to również oczekiwane przez Ciebie gry survivalowe bez zombiaków. 🙂 Piszę chociażby o Stranded Deep, w której wcielimy się w rozbitka próbującego przeżyć na wyspie. Na przyszły rok zapowiadana jest też premiera Beasts of Pray – gry survivalowej dziejącej się w świecie dinozaurów. 2016 rok przyniesie nam także długo wyczekiwaną grę TUG z otwartym światem, który ma oferować nieskończone możliwości eksploracji i wytwarzania przedmiotów. We wszystkie trzy gry można zagrać już teraz w tak zwanym wczesnym dostępie na platformie Steam. Są to gry jeszcze nie skończone, nad którymi prace ciągle trwają, więc z wyrozumiałością należy podejść do ewentualnych błędów.

Czekam z niecierpliwością na opinię Twojego syna na temat zaproponowanych przez nas gier. Mam nadzieję, że znajdzie coś dla siebie!

6 KOMENTARZE

  1. Chciałem tylko zauważyć, że FarSky wygląda na dużo gorszy klon gry Subnautica (gorąco polecam), która najprawdopodobniej też dostanie rating 12+.

  2. Uważam, że The Forest jest grą dobrą i to jest zwyczajnie, że nastolatkowie grają w takie gry ja jak miałem 11 lat to już zaczynałem grać w gry PEGI 18. Ale jeśli The Forest nie to polecam SubNautica na dobry początek bo jest naprawdę grą z pozytywnymi ocenami.

  3. tylko nie minecraft. Polecam darkest dungeon gra jest trudna i bardzo wciagajaca. moze jakis batman sa 4 czesci : batman: arkham asylum , batman: arkham city , arkham origins , arkham knight.
    najlepsza czesc jak dla mnie to arkham knight. przepraszam za orto ale pisze z telefonu.

  4. The forest może i jest trochę krwawe, ale czy tak czy siak w końcu zacznie grać w takie gry. Jednak rozumiem panią, nie chce pani jak na razie dawać mu takich stresujących gier, jednak jeżeli bardziej od zabijania kanibali lubi tą grę za gameplay, jest w niej tryb o nazwie peaceful, w której nie występują żadne potwory, tylko zwierzęta. A jeżeli chodzi o inne podobne gry, polecam:
    -subnautica (gra oparta o survival pod powierzchnią wody)
    -stranded deep (survival na wyspie)
    I to chyba by było na tyle.

    • Chodzi tylko i wyłącznie o dojrzałość psychiczną nastolatka. Z opisu i rozmowy z mamą nie wyłonił się obraz dojrzałego do “The Forest” chłopca. Stąd próba znalezienia zamienników. Grę, podobnie jak książkę czy film, trzeba dopasować do odbiorcy. Jasne, za parę lat nastolatek będzie grał w gry przeznaczone dla dojrzalszego odbiorcy, ale nie oznacza to, że w wieku 13 czy 14 lat i na swoim etapie rozwoju emocjonalnego powinien po takie gry sięgać. Podobnie przecież nie polecimy rodzicowi pięciolatka, żeby dziecko grało w Bioshocka, bo to przecież dobra gra. Nie polecimy również dwunastolatkowi lektury dzieł Dostojewskiego. Nie ten etap po prostu 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ