Słowa, które padają najczęściej z ust gracza podczas rozrywki. To najprostszy podział, jaki możemy sobie wyobrazić w świecie gier. Próżno szukać złotego środka.
Nie sposób grać w jakąkolwiek grę w sieci i nie zobaczyć na wewnętrznym czacie gry powtarzanego dość często słówka noob (także: n00b, noobie lub spolszczone nub). Noob to osoba o niskich umiejętnościach w grze, która nie stara się ich doskonalić. Często wizerunku klasycznego nooba w grze dopełnia zarozumiałość, męczenie swoją osobą innych graczy i zachowanie niewłaściwe do sytuacji.
Wprawdzie noob to określenie pejoratywne, ale przyjęło się też używać tego określenia w formie żartobliwej. W przypadku, gdy doświadczony gracz popełni gafę, mówimy: “ale znubiłem”, “no, noob jestem”, “co ty dzisiaj tak nubisz?”. Osoby zaprzyjaźnione w grze pieszczotliwie nazywające się nawzajem noobami są dość powszechnym widokiem.
Nieco inny wydźwięk ma słówko newbie (z ang. newbie – nowy, świeżak). Tak określa się osobę początkującą, która często potrzebuje pomocy innych graczy, aby zrozumieć grę. Jeśli wszystko pójdzie w porządku, newbie będzie na dobrej drodze do stania się pwnerem. Jeśli nie – cóż, pozostanie mu zapewne rola wiecznie początkującego, czyli nooba.
Pwner (lub owner) to doświadczony gracz, znawca tytułu, a co za tym idzie – osoba posiadająca umiejętności, które czynią ją jedną z najlepszych graczy. Osoby takie są powszechne znane w społeczności. Określane są mianem pro, czyli prawdziwych profesjonalistów. Czas, jaki spędzili w grze owocuje najlepszym możliwym wyposażeniem postaci, którą grają.
W grach free-to-play, w których istnieją mikropłatności (czyli formalnie gramy za darmo, ale część rzeczy, przykładowo najlepsze zbroje, wyposażenie, można kupić za realne pieniądze), coraz częściej spotyka się nowe, chyba najniebezpieczniejsze wcielenie nooba. To noob, który kupił wszystko, co najlepsze. Ma drogi, unikalny i niezwykle silny sprzęt, a jego postać teoretycznie jest jedną z najpotężniejszych. Jednak brakuje mu umiejętności. To gracz, który swoją obecnością może odbierać radość z gry innym. Na szczęście gry online tak źle zbalansowane, które wręcz oferują kupno wygranej są rzadkością. Gracze bardzo szybko przekonują się o tym, że nie warto poświęcać czasu na tytuł, który jedyne co im oferuje to systematyczne opróżnianie portfela (rodziców).