Słówko tygodnia: DLC

co-oznacza-skrot-dlc-slowko-tygodnia-dlcDodatek, nowa wersja gry, ulepszenie, czy może kolejny sposób na dobranie się do portfela klienta. Czym jest popularne DLC?

DLC (downloadable content), czyli zawartość do pobrania przez internet, oznacza elementy dodatkowe, które możemy dokupić do wersji podstawowej gry. DLC może być pakietem dodatkowych misji, strojami dla postaci, jednostkami, obszarami do eksploracji lub rozwinięciem fabuły gry.

Dodatkowa zawartość do pobrania kosztuje od kilku (za pojedyncze elementy, np. stroje dla naszych postaci) do kilkudziesięciu złotych (za pakiety misji, rozwinięcie poruszanego w grze wątku fabularnego, nowe jednostki). Często tanie elementy nie wzbogacają gry, a jedynie służą wyłudzeniu pieniędzy od gracza. Mimo że po dłuższej refleksji większość osób dojdzie do wniosku, że lepiej wydać 80 złotych na kolejne parę godzin rozrywki dzięki nowym misjom z DLC, to jednak chętniej i bez większych przemyśleń kupujemy kolejne cukierki graficzne – stroje czy efektowną, ale dość bezużyteczną broń. Oczywiście nie każdy zakup musi być “racjonalny”, czasem można pozwolić sobie na zachciankę. To dotyczy również grającego dziecka. Jeśli lubi grę, będzie chciało dokupić do niej bajery. Warto jednak zwrócić uwagę, czy przykładowo po zsumowaniu wydatków dziecka na “małe DLC” nie uzbiera nam się kwota, za którą mogłoby kupić duży pakiet, dający zdecydowanie więcej frajdy lub nawet zupełnie nową grę.

Brak DLC nie powinien wpływać na rozgrywkę. Powinniśmy móc obejść się bez niego i nie mieć uczucia, że kupiliśmy niekompletną grę. Niestety nie wszyscy twórcy gier grają czysto. Bywa tak, że w dniu premiery gry jednocześnie ukazuje się wersja podstawowa i element dodatkowy do pobrania, który… jest przykładowo dwudziestą misją w grze. Gracze w tej sytuacji czują się często oszukani: studio pracowało nad tytułem i równolegle tworzyło tę dwudziestą misję? Jeśli tak, to dlaczego mają za nią dodatkowo płacić, przecież powinna znaleźć się w wersji podstawowej. Nic dziwnego, wygląda to tak, jakby twórca gry wyciął część z gotowego produktu i postanowił więcej zarobić (i często tak właśnie jest).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ